Dawno już nie byłam w górach, ale uwielbiam spacerować szlakiem górskim. Ostatnio jak byłam na wypadzie z siostrami to wpadłam na dość oryginalny myślę pomysł jak na turystę. Przywiązałam sobie reklamówkę do paska u spodni i zbierałam śmieci ze szlaku. Z przerażeniem stwierdziłam, że jest ich bardzo dużo. Przepraszam, ale doprawdy nie rozumiem, dlaczego ktoś idąc szlakiem górskim, podziwia przyrodę, zmaga się z własnymi słabościami rzuca papierki i opakowania po jedzeniu. Nie mam słów, ależ mnie to denerwuje.
Pierwsze zdjęcie, które wrzuciłam jest z nad morza, dlaczego? Nad morzem też jest też jedna ekologiczna masakra- lampiony do nieba, wiecie o czym mówię, koszmar. Słyszałam, że jest już to zakazane i mam nadzieję że już turyści dali sobie z tym spokój. Straszny śmietnik na plaży, na zboczach i nie chcę nawet myśleć ile zwierząt w morzu udusiło się tylko dlatego, że turyści mają kaprys zapalenia i wypuszczenia w niebo lampionu, proszę nie róbcie tego...
Drugie zdjęcie to mój rodzimy Beskid niski i kochana góra Cergowska :)
Pierwsze zdjęcie, które wrzuciłam jest z nad morza, dlaczego? Nad morzem też jest też jedna ekologiczna masakra- lampiony do nieba, wiecie o czym mówię, koszmar. Słyszałam, że jest już to zakazane i mam nadzieję że już turyści dali sobie z tym spokój. Straszny śmietnik na plaży, na zboczach i nie chcę nawet myśleć ile zwierząt w morzu udusiło się tylko dlatego, że turyści mają kaprys zapalenia i wypuszczenia w niebo lampionu, proszę nie róbcie tego...
Drugie zdjęcie to mój rodzimy Beskid niski i kochana góra Cergowska :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)