poniedziałek, 29 grudnia 2014

Kolejne coś z niczego?

Poszewki powstały dosłownie ze ścinek tkanin i koronek. Praca mozolna, ale przyznacie sami efekt co najmniej zadowalający. Tkanina lniana i koronka "babciowa" w kolorze ecru tworzą niezwykły klimat. Skracasz zasłony, pamiętaj nie wyrzucaj resztek tkanin, dzięki nim możesz stworzyć super klimat szyjąc z nich poszewki na poduszki lub np. bieżnik na stolik kawowy, możliwości jest wiele...









niedziela, 7 grudnia 2014

Relacja z Piaseczna- happening Fundacji Pomóż Dorosnąć


Dziękujemy wszystkim, którzy dziś przyszli na Rynek w Piasecznie i wspomogli Fundację. Chleb ze smalcem cieszył się dużym powodzeniem. Smalec ze skwarkami, "poszedł" cały, Chleba trochę zostało- zapraszam :) Chlebem trudnię się ja, smalec zrobił mój mąż. 
Dziękujemy organizatorom, było świetnie. Uwielbiamy tę energię, która udziela się wszystkim na Rynku. Za rok, znów się pojawimy :)









piątek, 5 grudnia 2014

Z serii "Jamniory"

wyjątkowy słodziak :) Jamnik Kropeczka




W najbliższy weekend...?

Jakie plany? u nas kiermaszowo. W sobotę 06 grudnia w godz. 10-15 w miasteczku Wilanów będziemy na kiermaszu bożonarodzeniowym, a w niedzielę na happening-u Fundacji Pomóż Dorosnąć na rynku w Piasecznie, start godz 11:00. Na Wilanowie bez zmian będziemy z naszymi zabawkami, a w Piasecznie zapraszamy na pyszny chleb ze smalcem i ogórkami- wszystko własnej roboty. Z Fundacją jesteśmy związani od zawsze, dużo by opowiadać, będziemy rozdawać chlebek i przy okazji może uda się zebrać trochę pieniędzy na dzieciaki. Zapraszamy. Dziś przedsmak tego co będzie się działo w niedzielę. Chleb nauczyła mnie piec Mama, ale o tym jeszcze Wam kiedyś napiszę, może nawet opowiem jak się piecze chleb w mojej rodzinie.


Kolejne weekendy przed świętami też bardzo pracowite.

środa, 3 grudnia 2014

Nagroda w konkursie u Aparat- moje trzecie dziecko :)

 Zobaczcie jakie dostałam piękne zdjęcia od Mamy Tosi. Tosia wygrała konika w konkursie organizowanym przez Matkę Aparatkę. Cała historia Tosi i konika jest wyjątkowa. Dlaczego? już opowiadam. Maja moja córka, często pomaga mi w nazywaniu koników, które tworzę. Jak uszyłem tego właśnie to miałam pomysł, żeby się nazywał Rokokoko, lub Ludwik XVI pamiętam jak dziś, a moja córka uparcie powtarzała Tosia, Tosia... cóż powiedziałam, niech będzie Tosia, skoro Maja tak czuje :) Okazało się że z tylu nagród u Matki Aparatki Tosia wygrała właśnie konika od nas, noszącego imię Tosia. Jak powiedziała Mam Tosi: "Magia" Tak zgadzam się Magia :) Gratuluję jeszcze raz Tosiu.



wtorek, 2 grudnia 2014

"Przydałoby się coś zorganizować..."

Tak mawia królik z "Kubusia Puchatka", i dalej.... "bo jeśli ja nie zorganizuje to zostanie zupełnie niezorganizowane..." uwielbiam ten tekst, zawsze mnie śmieszy. Pewnie wiecie, że ta bajka obrazuje ludzkie charakterne/ ułomności że tak je nazwę: wieczna maruda- Osiołek, wszystkiego się bojący Prosiaczek, wiecznie uchachany-lekoduch Tygrysek, niemądry Puchatek no i właśnie Królik, mądraliński i uważajązcy się za wielkiego organizatora, działacza. Czasem myślę, że tego króliczka we mnie dużo. Dziś np. rano wstałam i tak pomyślałam, że: "przydałoby się coś zorganizować... :) i powstały dwie sówki: Ziuta i Nuta - huhu. A no właśnie uważająca się wszechwiedzącą Sowę też mamy w tej bajce...






Dzieci nazwały Sowy inaczej, mianowicie- Huhuczki, słodko prawda?