sobota, 31 stycznia 2015

Zabawka sensoryczna/ Sensory toys

Zabawka sensoryczna łza powstała w nocy dla mojego najmłodszego synka, który dziś kończy pół roku :) Oprócz metek, wyposażona jest w obowiązkową grzechotkę. Tym razem zabawka z filcu, odkrywam jego walory.

This toy my Son :)




piątek, 23 stycznia 2015

Małe jest piękne, a duże wiesza firanki...

Szukałam pomysłu na prezent, koniki jednak podobają się najbardziej pomyślałam... ale co zrobić jak już jednego konika dałam? Uszyłam więc trzykrotnie większego i bingo... bardzo się podobał Jubilatce. Nawet nie chodzi o to, że duży konik robi większe wrażenie, ale o to że jest inny od wszystkich...







czwartek, 22 stycznia 2015

Walentynkowe serca... czyli prezenty dla Wszystkich których Kochamy

Rozpoczęłam Walentynkową "produkcję" i nie mogę przestać... Ciągle mi "wpada" w ręce nowy materiał z którego można uszyć cudne serce. Poduszka bardzo miękka i miła dotyku. Osobiście uważam, że to fajne święto, tyle że wyznaję zasadę, że to nie tyle dzień zakochanych co dzień Miłości, czyli składamy życzenia wszystkim, których kochamy <3



























czwartek, 15 stycznia 2015

Praca mojego Synka, moim natchnieniem...

Szymon będąc jeszcze w żłobku, zrobił wyklejankę. Praca ta bardzo długi czas wisiała na wystawie domowej (cały dom służy do wystawiania prac moich dzieci). Pomysł wykonania takiej samej gąsienicy powstał już dawno, czekał tylko na dobry moment. Dziś skończyłam, jeszcze ciepłe :) I jak podobna? Moje dzieci na bieżąco konsultowały... czy to dobry kolor włóczki i zastanawiały się z czego zrobię, nogi, oczy itp... Maluchy nie widziały jeszcze efektu końcowego... będą zaskoczone?
Twoje dziecko też tworzy niepowtarzalne "stwory" prześlij zdjęcie... może uda się taką pracę przerobić na zabawkę.
Gąsienica jest oczywiście zabawką sensoryczną, szeleści, grzechocze itp...








wtorek, 13 stycznia 2015

Dokładnie tak jest...

Ile ja mam takich niewypałów w domu to nie zliczę, czasem przerabiam na kolejne zabawki. Ile ja razy prułam zaczęte prace, ile razy kreśliłam rysunki, darłam formy. Czasem zdarza mi się rysować na materiale, jak potem się okazuje, że zabawka jest ok, to trudno jest odtworzyć- jak na złość nie chce wyjść taka sama. Formy i wzory często przerabiam, docinam, poszerzam. albo skracam jak się okazuje, że nagle materiału brak. Po prostu Życie! :)

piątek, 9 stycznia 2015

Pełna akceptacja najnowszego konika :)




Najnowszy konik to Kropeczka, uszyty dla córy ale jak widać synek darzy go szczególnym uczuciem... Konik jedyny w swoim rodzaju, powstał tylko jeden, materiał oczywiście recykling.

Zabawka sensoryczna

Dorzucam jeszcze słonia poduchę sensoryczną o imieniu Bartosz. W głowie grzechotka, w uszy wyposażone w szeleszczącą folię, ogon, trąba i nogi świetnie wyrabiają chwyt u dzieci... Zabawek sensorycznych będzie więcej zapraszam do obserwowania.