Tak skończyłam szkołę odzieżową, w której stwierdzam ze smutkiem nie nauczono mnie wiele. Posiadłam tam wiedzę teoretyczną, która oczywiście nie jest bez znaczenia, ale nic poza tym. Wszystkiego właściwie nauczyłam się sama. Właściwie nie szyję ubrań, nie mam do nich cierpliwości. Jak już mi się to zdarza robić to zawsze przypomina mi się moja szkoła średnia i godziny spędzone na warsztatach. Szyliśmy głównie fartuchy i spodnie robocze typu ogrodniczki- dramat. Dobra nie marudzę już... Pokażę Wam jeden myk, który może zrobić każda/y z Was przy odrobinie zaangażowania możecie uczynić piękną sukienkę dla dziewczynki.
Zakupiłam spódnicę długą plisowana w second hand-dzie. Normalną długa spódnica dla dorosłej osoby, piękne granatowy materiał w białe kropeczki. Koszt 2 zł :) Do tego zwykły biały t-shirt w miarę dopasowany. Spódnica idealnie szerokością dopasowała się do koszulki, gdyby tak nie było należy spódnicę zwężyć. Włożyłam koszulę w spódnicę pół centymetra pod pachą, przypięłam szpilkami dookoła , a następnie zafastrygowałam. Ostatnia przymiarka na Maję- efekt zadowalający był więc "pognałam" do maszyny do szycia (choć można by też ręcznie). Potem jeszcze nieco skróciłam na dole i zostało prasowanie i dodanie kilku detali.
Z przodu dekoracyjnie naszyłam trzy czerwone serduszka, a z tyłu wymieniałam zwykły guzik na pasujący do całości drewniany guzik serce od www.rencmi.pl
Jestem bardzo zadowolona z efektu, niestety zdjęcia nie oddają piękna tej sukienki. Etapów szycia też niestety nie mam, bo jak zawsze szyłam wieczorem, a robienie zdjęć bez światła dziennego nie ma sensu. Wiem, że dla absolwentki szkoły odzieżowej to słabo chwalić się 30 minutowym projektem, ale cieszę się bo co tu dużo mówić- sprytna jestem i tyle :) Hahaha!
Sukienka będzie bardzo długo służyła Mai i nie tylko... Lecę do second hand-u szukać plisowanych spódnic, bo z takich wychodzi najlepiej.
Koszt całości ok. 10 zł Czas: 30 minut
Piekna modelka:)....sukienka też fajna:))
OdpowiedzUsuńtak jest modelka Pierwsza klasa!
UsuńŚwietnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuń