środa, 19 sierpnia 2015

Na ratunek zniszczonym ubraniom...

Dzieci bardzo często niszą spodnie, oprócz oczywistego naszycia naszywek na kolana, czasem trzeba zadziałać bardziej pracochłonne. Spodnie synek zaplamił od kolana w dół, niewiele mogłam zrobić. Uczyniłam więc spodenki. Widziałam u koleżanki pomysł na świetne podszycie zwykłym bawełnianym, kolorowym materiałem. Efekt jest świetny!


Swoje spodnie też zmieniłam...

A koniec sukienka, którą uwielbiam. Niestety powstało na niej okropne przebarwienie i nie mogłam sobie z nim poradzić. Na szczęście jestem w grupie Warszawa Szyje i tam jest mnóstwo cudownych dziewczyn, które zawsze pomogą jak trzeba. Poradziłam się tam jaka najlepsza farba do jeansu. Dziewczyny jednym chórem odpowiedziały Simplicol, niemiecka farba występująca w dużej palecie barw. Kosztuje ok. 25 zł i działa cuda. Mimo przebarwień świetnie zafarbowała moją sukienkę na kolor granatowy. Wszystko w pralce, bardzo wygodnie!




4 komentarze:

  1. Super spodenki Ci wyszły :) A ten barwnik to chyba też coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł! :) Ostatnio też skróciłam jedne swoje spodnie i zrobiłam z nich letnie spodenki :) To dobry sposób, szczególnie, gdy spodnie są już za krótkie albo mają zniszczone nogawki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, lubię bardzo nadawać starym rzeczom nowe zastosowanie :)

      Usuń

Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)