Sówka mini, jest trochę obrażona na mnie. Dlaczego? Ma powody. Podczas małej sesji zdjęciowej w parku o mały włos bym jej nie zostawiła na drzewie. Ktoś przechodził i cudem ocalała. Gniewa się trochę na mnie... Dostała się pod opiekę do cudownej osoby, która o nią bardzo dobrze zadba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)