Bajka
terapeutyczna o lęku przed nowymi wyzwaniami…. bajkę napisałam uczestnicząc z córką w warsztatach z bajko terapii.
Toto,
wesoły piesek, mieszkający na wsi, ma wiele przygód, ponieważ każdy dzień jest
dla niego nowością i zaskoczeniem. Pewnego dnia, piesek, dowiedział się, że
przyjadą do niego kuzyni z miasta. Toto pamiętał niedawną wizytę kotów, które
przyjechały z innego miasta i to, jak bał się do nich podejść. Wstydził się, że
ma szarą budę i nie jest ostrzyżony,
a poza tym - co mógłby im ciekawego
pokazać? Toto bał się, że nie będzie wiedział, którą łapkę podać, że pomylą mu
się słowa, którymi mógłby gości powitać. Piesek chodził smutny po podwórku, z
podwiniętym ogonkiem. Nie zjadł całego śniadania i nawet mucha, którą zawsze
lubił trącać łapką, nie zwracała jego uwagi. Tę markotną minkę zauważył starszy
kot z podwórka Fifi, podszedł do Toto i zaczął opowieść o tym, że kiedyś jak
jeszcze był małym kotkiem bał się nawet odchodzić od kociej mamy ze strachu
przed nieznanym światem. Jego mama namówiła go do takiej oto zabawy, żeby
codziennie oddalał się o jeden krok dalej o niej i w taki oto sposób nauczył
się w końcu spędzać czas z innymi mieszkańcami podwórka a potem również gośćmi.
Toto pomyślał, że może i on znajdzie sposób na to by przełamać swój strach
przed kuzynami. Z budą i sierścią nic nie może zrobić, ale ma kilka dni by
zastanowić się nad tym co może pokazać kuzynom. Po kilku dniach z pomocą przyjaciół z podwórka na przyjazd
kuzynów zawisła długa lista zwykłych/niezwykłych rzeczy i zajęć na
gospodarstwie. Gdy przyjechali kuzyni wszystko było gotowe, spędził z nimi wspaniale
czas i choć nie zawsze kuzyni znali zwyczaje wiejskie nasz Toto chętnie i
cierpliwie tłumaczył wszystkie zasady. Tak oto Toto przekonał się, że małymi
kroczkami i za pomocą bliskich można pokonać obawy przed nowym nieznanym. Autor bajki Anna Cuch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)