piątek, 17 października 2014

Konik w jesiennych barwach






Uwielbiam bawić się kolorami, nadawać zwierzakom nowe image. Niby ten sam konik, ale zupełnie inny. Nazwę go Pomarańczka.. W sobotę w parku była niesamowita pogoda. Tradycyjnie zaczepiały nas dzieci podczas robienia zdjęć. Z kolei jak szydełkuję w parku zaczepiają mnie starsze panie, wczoraj nawet jedna przemiła starsza pani zaoferowała mi całe swoje zasoby włóczek, gdyż właśnie szukała osoby, której by je mogła oddać. Zaoferowałm tradycyjnie zwierzaka w zamian, grzecznie odmówiła, ale i tak coś wymyślę by się jej odwdzięczyć. Pozdrawiam anka z fabryki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)