Koleżanka z pracy obdarowała mnie stosem pięknych tkanin. Z większości z nich uszyję torby, ale był wśród nich kawałek tkaniny, który mimo wielkiego zmęczenia nie pozwolił o sobie zapomnieć. Jeszcze tego samego dnia po pracy uszyłam Majce spódnicę. Córa zadowolona i ja też!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania :) Państwa opinie są dla mnie bardzo cenne. z góry dziękuję :)