Chciałam zaradzić na permanentny bałagan na biurku mojej córci. Mąż przymocował płytę do pleców biurka, a my z Mają przykleiłyśmy kieszenie ze starych spodni jeansowych. Potem jeszcze kilka ozdób i organizer gotowy. Teraz z perspektywy trzech tygodni, stwierdzam, że rzeczywiście porządek jest dużo łatwiej utrzymać.
Cudny ten organizer, super pomysł:)).Pozdrawiamy:)))
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ, jest bardzo praktyczny.
Usuń