poniedziałek, 27 lipca 2020

Bo harcerstwo ma wyczyny, a nie chellenge!

Czuj!

Poniżej opis naszego wyczynu "Przygoda"
Wyruszyliśmy po przygodę:
Start boisko w Słomczynie, dzieci poznały zasady wyprawy.
Mianowaliśmy "komendę" wyprawy: Kasai oboźny: Anna
Każde z dzieci nadało sobie wyprawowe imię.
Dzieci z plecakami na plecach dostały pierwsze zadanie:
Odszukać w okolicy wskazówki do dalszej wędrówki, mapa w rękę i do dzieła.
Pierwsza wskazówka:
Dzieci dostają listę spraw przed wyruszeniem na przygodę i 20 zł do rozsądnego wydania w pobliskim sklepie na rzeczy najbardziej potrzebne dla całej 7 uczestników.
Druga wskazówka:
Podczas robienia zakupów pani w Sklepie zadaje dużo pytań, czemu? Dlatego że chce się upewnić że wiadomość, którą podrzucił jakiś nieznajomy gość jest właśnie dla nas.
Idziemy za wskazówkami mapy i listu w las. Mamy zagadkę do odnalezienia.
Myśliwi z niej korzystają, zwierzyny wypatrują?
Trzecia wskazówka:
To jak się domyślacie znajduje się na ambonie.  Wskazówka mówi o staszącym pustym budynku. Dzieci za pomocą lornetek odszukują na horyzoncie ruiny.
Cztery:
Dzieci wchodzą w ruiny, przerażające ale tam czekan nagroda za odwagę. Dostajemy strawę do posilenia się.
Nagle znajdujemy kartkę z rysunkiem stosu piachu.
Lornetki znów pozwalają odszukać w okolicy.
Pięć:
Piaskowe wzgórza dają wiele radości i kilka dziur na spodniach.
Znajdujemy tam tez kolejną wiadomość... zagadka?
Odpowiedz brzmi lotnisko... oooo  niebywałe jest tuz obok.
Sześć:
Zwiedzamy lotnisko, widzimy lądujące i startujące samoloty i nagle Pan który nas oprowadza daje nam wiakomosc z rysunkiem pszczoły.
Idziemy zatem, maszerujemy a tu już słońce zachodzi.
Siedem:
Pasieka, super miodek i wykład o pszczołach.
Osiem:
Gospodarstwo, dzieci już zbierają na zakup krowy choć na lotnisku zbierały na samolot 🙂
I w końcu docieramy na miejsce biwakowe. Ognisko, kolacja, słuchanie odgłosów wsi, oglądanie gwiazd...
I zasnęliśmy....
Rano kawa z ogniska...
Pięknie było...
Dzieci nawet nie zauważyły, ile przeszły drogi.
a na podsumowanie:
Cytat z fb:
"Kolejna zbiórka, rajd, gra terenowa i biwak... Ale tym razem dla własnych, prywatnych dzieci❤️ Brawo nasze zuchy! 6km dla takich małych nóżek, noc w namiocie, szukanie znaków i ukrytych listów ucieczka przed galopującym koniem i walka z setkami komarów to wyczyn."
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, na zewnątrz i przyroda

czwartek, 16 lipca 2020

Prawo harcerskie cz.3

Nastal lipiec, właściwie już połowa....
Chcę dziś napisać o punkcie prawa harcerskiego:  
Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza

 Dlaczego właśnie ten punkt?
 Bo siła przyjaźni harcerskiej mnie urzeka codziennie na nowo.
 Wiem, że blisko siebie mam przyjaciół, którzy są, po prostu są! Możemy na siebie liczyć, myślimy o sobie, jesteśmy zawsze w tej cudownej harcerskiej gotowości. Mamy zawsze podwinięte rękawy w mundurach, gotowi do służby, gotowi do pomocy, zawsze uśmiechnięci, zawsze z entuzjazmem.
OK powiecie rozumiemy, dlaczego punkt ten właśnie, ale obrazek? Co przedstawia zdjęcie powyżej?
Dziś mam mały jubileusz, dostałam od cudownych przyjaciół skrawek materiału, urocze żabki. Wiadomo żaby, kocham zieleń. Te żaby to właśnie moim zdaniem dokładnie ten punkt. Harcerz gotowy do służby, harcerz empatyczny, patrzy na innych. Harcerz to czasem anioł stróż, czasem dobra wróżka, to przyjaciel. Przyjaciel mój, Twój, nasz :)