niedziela, 20 lipca 2014

Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie...






Moja rodzina biedronek siedmiokropek... :)
Biedronki bardzo wdzięczne storzenie dla oka, moje oczywiście krajowe polskie ;)

Ślimak, Gąsienica, Pszczółka i kto jeszcze do tego kółka?




Bardzo dużo włóczek dostałam od mamy, teściowej, ciotek i koleżanek. Wiele kupiłam po niezłych cenach obserwując ogłoszenia lokalne. Powstała kolekcja niczym w sklepie pasmanteryjnym, która zaczyna świecić pustkami... szukam nowych zródeł...

Po konikach przyszedł czas na kolorowe ZOO... :)








Rodzina widząc mój zapał do robótek ręcznych sugerowała coraz to nowsze pomysły  na zabawki. Wszystkie te zabawki powstały na konkretne zamówienia.

Wszystkie koniki nasze są :)












Obdarowałam już całą szczęśliwie liczną rodzinę i znajomych, chcę teraz pójść krok dalej...

Jak już pisałam... każdy koń jest niepowtarzalny i w swoim rodzaju- wielka zaleta rękodzieła.
Każdy koń samodzielnie stoi i siedzi, ogon można łatwo zapleść w warkocz.
Siodełko i ozdoby są przypinane więc można mieć kilka na zmianę :)

Jadowity świat węży...







Wielka frajda dla dzieci. Służy im jako zabawka, ale też jako szal, skakanka itd...
Węże mają grzechotkę na końcu ogona...

Dekoracje okienne i poduszki typu "jaś"







Poduszki i dekoracje okienne to też niezła frajda tworzenia.
Dzieci najbardziej ucieszyły fartuszki, ich pomoc w kuchni bezcenna.

Żółwie- czy te oczy mogą kłamać?









Szczególnie wdzięczne stworzenia do tworzenia...
Żółwie od 10 do 30 cm średnicy... a może kiedyś powstanie wiekszy?